Tak zrobiłem
Rano papki :) dzisiaj w lepszym stanie a raczej składzie i zaraz lepsze w smaku ;)
Na obiad byłem w sumie jeszcze napchany papkami są syte .
Wyjście z domu mnie zaskoczyło negatywnie dobrze że miałem asekurację bo nogi mi się złożyły nie wiem dlaczego , może źle stanąłem .
Teraz jest ok.
Wracając do obiadu to zjadłem tłusty rosół z ryżem i warzywa z rosołu a całość przyklepałem piersią z kurczaka też z rosołu.
By zneutralizować kwas fitynowy.

