10.12.25

 

📅 10 grudnia 2025




Nowy balkonik — pierwsze wrażenia i nadzieje przed opinią rehabilitanta

Dziś wpadł do mnie nowy sprzęt. Coś ala balkonik, chodzik… jak zwał, tak zwał. Ważne, że wygląda konkretnie. Lekki, regulowany na wysokość i szerokość, z kółkami z przodu. Nawet hamulce ma, choć jeszcze nie ogarniam, jak to ustrojstwo działa. Ale wrażenie robi. I to pozytywne.

Prawda jest taka, że to nie chodzi o sam sprzęt. Tylko o to, co on mi da.
A ja mam jedną nadzieję:
że pozwoli mi bardziej się prostować i ruszyć te mięśnie, które powinny mnie trzymać w pionie.

Najbardziej nogi… bo to one mają zrobić robotę.
Ale też prostownik pleców. Ten z tyłu i ten od wewnątrz, przy brzuchu. Jeden trzeba wzmacniać, drugi rozciągać. Świetna zabawa — wiadomo.

W każdym razie: ja jestem dobrej myśli.
Sprzęt mi się podoba. Czuję, że może mi pomóc.

Teraz czekam tylko na to, co powie rehabilitant.
Czy to, co ja czuję, ma sens.
I jak to wszystko poukładać, żeby było bezpiecznie, a jednocześnie coś wnosiło.

Chciałbym po prostu dać radę — kawałek po kawałku, w moim tempie.


#rehabilitacja #balkonik #niepełnosprawność #codzienność #walkaodzien

ChatGPT może popełniać błędy. Sprawdź ważne informacje. Zobacz Preferencje dotyczące plików cookie.

Brak komentarzy: