29.3.25

 28 marca 2025

Codzienne wyzwania – ciało kontra umysł



Podsumowanie: Każdy dzień to nowe wyzwanie, szczególnie gdy ciało i umysł nie zawsze grają w jednej drużynie. Dzisiejszy wpis to refleksja nad tym, jak choroba wpływa na codzienność, zwłaszcza na tak podstawowe rzeczy jak wypróżnianie. Brzmi banalnie? Dla wielu to codzienna walka.


Treść wpisu:

Każdy, kto zmaga się ze stwardnieniem rozsianym lub inną chorobą neurologiczną, wie, że czasem nawet proste rzeczy potrafią stać się przeszkodą. Ostatnio zauważyłem coś dziwnego – gdy siedzę na wózku, czuję parcie. Przesiadam się na toaletę… i nagle nic. Mogę siedzieć i czekać, ale ciało odmawia współpracy.

Co się dzieje?

To chyba kwestia napięcia mięśni i zmiany pozycji. Może też stres, może sygnały nerwowe, które wędrują po moim ciele jak na wakacjach – niby są, ale docierają tam, gdzie chcą, a nie tam, gdzie powinny.

Próbuję różnych sposobów: lekko pochylam się do przodu, piję ciepłą wodę, oddycham głęboko. Czasem pomaga, czasem nie. A jednak nie poddaję się. Walczę codziennie, szukam rozwiązań i dzielę się nimi, bo może ktoś inny też ma ten problem i znajdzie tu choć odrobinę wsparcia.

Każdy dzień to lekcja. I choć niektóre są trudne, to właśnie one uczą najwięcej.


Dziękuję, że jesteś. Dziękuję, że czytasz. To dzięki Tobie ten blog ma sens. 💙


#stwardnienie_rozsiane #życienzSM #codziennewyzwania #niepełnosprawność #walczymy
#multiplesclerosis #disability #MSwarrior #healthchallenges #staystrong

Brak komentarzy: