środa, 27 stycznia 2016

27.01.16 Dziennik - Wciaż niepewnie

Hej ;)
Tak, muszę zacząć od wiadomości, którą zapomniałem podać wczoraj. 
Mianowicie byłem u mamy i postanowiłem wejść na wagę. Wiecie co, Oliwia moja fizjoterapeutka za każdym razem jak jest to mówi że schudłem. Nieprawda, waga pokazała mi 89 kilogramów.
Wnioskuję że waga nie kłamie ponieważ mam problem z zapięciem spodni. Aczkolwiek może być tak że faktycznie zleciałem na wadze. A waga pokazuje 89 kilogramów tylko dlatego że mam problem z wypróżnianiem się. Od ośmiu dni już trwa ten stan.
To chyba normalne nie jest. Nie sądzę że mój żołądek, jelita wchłaniają dosłownie wszystko i z jedzenia nic nie zostaje, żaden "odpad".
Kiedyś próbowałem też płatków owsianych i tak dalej, też bez skutku. A teraz płatków nie ruszam bo to jakby nie patrzeć ze zboża. Zboże ma gluten a glutenu nie jem.
Wiecie, jedząc samo mięso może nie jest to do końca też zdrowe jedzenie bo nie dostarcza witamin tylko prawie same tłuszcze. 
Może gdybym pił jak należy minimum 2 litry wody dziennie ale jak to pić kiedy się nie chce. Może by się chciało gdyby była wyższa temperatura w domu niż te 15 stopni. 
Dziś w dalszym ciągu wydaje mi się że mnie znosi czyli chodzę wężykiem.
Śniadanie zjadłem, obiad zjadłem, podwieczorek zjadłem. Za chwilę robię gimnastykę i nie wiem czy do mamy nie pojedziemy po młodych. Wybyli z siostrą po stroje karnawałowe. Starszy komandos postanowił że się przebierze za dziewczynę natomiast młodszy kim będzie nie wiem. Przed wyjazdem zagrałem z młodszym dwa razy w planszówkę. Później planujemy karty, może w tysiąca ich nauczę grać albo w wyścig pokoju. Nie pamiętam tylko jakie wartości miały karty w tysiąca z każdego koloru od 9 do asa. Może wujek Google powie.
Zaraz przychodzi szefowa może pojedziemy do tej mamy ale idę teraz jakieś ćwiczenia zrobić może zdążę. 
Tu macie jeszcze link z preparatem zapobiegającym łysieniu:
http://nplink.net/ZpZDPVlq  
Wersja anglojęzyczna:
http://nplink.net/oT0pAHbs
Na dziś kochani to wszystko. 
Zapraszam Was ponownie jutro do zajrzenia na mój blog. 
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate