sobota, 2 stycznia 2016

02.01.16 Dziennik - Lepiej

Hej :))
Tak dziś drugi dzień Nowego 2016 roku, wraz z Nowym Rokiem przyszła zima. Za oknem w dzień póki co temperatura ujemna, minus siedem stopni Celsjusza, trochę biało i wietrznie. W sumie na zewnątrz nie byłem ale wiatr słychać. Nie jest fajnie..
Dziś jest całkiem przyzwoicie bez problemów z zatokami czy ciężką głową i ciężkimi powiekami, jednym słowem nie zataczałem się.
Śniadania w sumie dziś nie było ponieważ wstałem prawie w porze obiadowej ale kaweczkę tradycyjnie wypiłem. Niektórych to drażni bo kawa to nie śniadanie, no i ci niektórzy mają rację ale bez kawy jakoś funkcjonować nie potrafię.
Obiad w sumie mało zdrowy, dlatego starałem się nie przesadzić i wziąłem tylko dwie łyżki makaronu z sosem do spaghetti, nawet weszło.
Później gimnastyka, tradycyjnie rozpoczęta od tej którą miałem w Grębaninie. Z gimnastyką problemów nie miałem, całkiem nieźle mi poszło. Później włączyłem ćwiczenia z gumą, taśmą gumową różową tak zwaną dyma Band.
Teraz jest godzina około 4 po południu. To ja się relaksuję cały dzień w sumie na leżąco. Jak nie na plecach to na brzuchu nie licząc gimnastyki. Co dalej dzień przyniesie jeszcze nie wiem ale pewnie opowiem Wam jutro.
Na dziś byłoby wszystko pozdrawiam i do jutra. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate