wtorek, 30 sierpnia 2016

30.08.16 Upały chyba już za nami

Hej
Wracam do żywych :-)
Te kilka dni upałów znowu mnie wyłączyło jak i chęć do dalszej egzystencji.
Nóg nie mogłem podnieść i poruszać.
To w sumie  nie do opisania.
Dodatkowo wizja kolejnego rzutu...
I jak by nie patrzeć  mija rok od ostatniego rzutu.
Jakoś przetrwałem tłumacząc sobie DASZ RADE, MUSISZ, JUTRO BĘDZIE LEPIEJ !!!
I jest!
Zdecydowanie lepiej  ponieważ jest chłodniej.
I już odczułem zmianę na lepsze. W sumie jeszcze kilka dni będę wracał do stanu sprzed upałów.
A co poza tym? 
Dalej jestem bezrobotny :(
Na dzisiaj to tyle.
Zapraszam ponownie wkrótce.

piątek, 26 sierpnia 2016

26.08.16 Znowu upały

Hej,
dzisiaj na obiad dzieci chcą frytki.
Osobiście wolę coś na zimno.
Na zimno bo temperatura idzie do przodu a raczej w górę.
Mój organizm działa jak stacja meteo albo barometr.
No w każdym razie coś się dzieje z moją kondycją jak jest zbyt ciepło.
Tym sposobem mam problem z chodzeniem, plecy też są słabe.
W sumie stwierdziłem że póki umiem jeszcze chodzić to odwiedzę moją ciocie i poszedłem na kawę. W jedną stronę było ok, za to na powrocie było zdecydowanie gorzej.
Ostatnimi czasy czułem się całkiem nieźle biorąc pod uwagę fakt że ostatnio silny rzut miałem rok temu.  Martwi mnie jednak pogoda ponieważ temperatura może wywołać rzut.
Zobaczymy,  na pewno Was poinformuje.
Tymczasem pozdrawiam. :)

wtorek, 23 sierpnia 2016

23.08.16 Pozytywnie

Tak!
Od jakiegoś czasu albo jestem silniejszy albo choroba mi odpuściła :-)
Jak Wam ostatnio napisałem moja neurolog była mega ale to  mega zaskoczona moją kondycją i stanem zdrowia.
A wczoraj dało się zauważyć zaskoczenie u rehabilitantki.
W sumie bywa u mnie raz w tygodniu ale jakieś 2 miesiące rozmasowywała mi nogi, teraz dla odmiany zrobiliśmy rehabilitację.
I mało że ona tzn. rehabilitantka była zaskoczona to ja również.
Ćwiczenia z piłką i guma Theraband  nie stanowiły problemu .
Tym bardziej ze Theraband  był czarny to stopień albo poziom  wyżej.
Jestem zadowolony. :-)
No nie będę ukrywał że nogi drugi dzień dochodzą do siebie :( ale jest ok.
Co do diety warzywno owocowej to nie pamiętam kiedy ostatnio jadłem te produkty ale chyba 3 tygodnie temu.
Wiecie co?
Zbliża się czas w którym miałem rzut choroby a ten rzut posadził mnie na wózku :(
W zeszłym roku miałem 2 potężne rzuty w odstępie około 5 miesięcy jeden po drugim. 
Wcześniejsze rzuty miałem 1 raz w roku. 
Teraz mija rok, no za niecały miesiąc od tego ostatniego rzuty, który mi wyłączył nogi. 
Trochę się niepokoje że wystąpi rzut skoro 1 w roku to była tradycja 18 letnia czyli 18 rzutów za mną.
Mam nadzieję że teraz rzutu nie będzie skoro zdecydowanie lepiej funkcjonuje :)
Chętnie podjął bym się pracy chałupniczej może ktoś coś ma lub wie gdzie się zwrócić a raczej do kogo ?
Na dziś to wszystko kochani.
Pozdrawiam

Translate