środa, 6 stycznia 2016

06.01.16 Dziennik- Poprawa nastroju

Hej :)
Dziś obudziłem się znacznie bardziej rześki. Lepiej funkcjonuje od samego wyjścia z łóżka.
Tylko tyle że ledwie człowiek wstanie wyjdzie na korytarz z pokoju i od razu się wkurwia z wiadomych powódek .
Zszedłem na dół, tradycyjnie kawa i śniadanie.
Co do kawy to mam postanowienie noworoczne. Piję tylko jedną dziennie na start dopóki się nie skończy. Później będę raczej na wodzie bo herbaty nie piję, nie lubię.
Ale do czego zmierzam. Jadłem śniadanie, obejrzałem dwa filmiki krótkie na YouTube i
zalogowałem się na pocztę e-mail. 
Okazuje się że mam ankiety do wypełnienia czyli jedno zajęcie funkcjonuje. Zobaczymy jak to będzie w praktyce. Czy za wypełnienie dostanę jakąś kasę. Groszowa sprawa ale zawsze to kasa. Grosz do grosza i będzie kokosza. :)
Później pojedziemy do mamy bo pralka wciąż nie naprawiona. Serwis miał część już w zeszłym roku ale do dziś się nie skontaktował. Wczoraj udało się dodzwonić ale usłyszeliśmy że nie wiedzą o co chodzi bo komputery mają zepsute, system padł czy coś.
Dziś też imieniny Kacpra starszego komandosa.
Ale nie o tym chciałem pisać. Co do dzisiejszego dnia, dawno nie pisałem tak wcześnie. 
Dlatego nie pisze co robiłem, co się działo tylko co planuje na dziś.
Obecnie jestem po śniadaniu, za trochę siadam do wypełnienie ankiety. Później nie wiem czy wyjazd czy obiad ale na pewno gimnastyka.
Czy dziś będę funkcjonowała normalnie, nie wiem. 
Na razie jednak czuję się OK i jestem rześki jak WC Piker.
Jutro pochwalę się czy i ile dostałem za ankiety.
Na dziś to na tyle. Zapraszam Was jutro. 
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate