sobota, 15 kwietnia 2017

15.04.2017 Trochę zawiedziony

Hej,

Wiecie, tak po tygodniu stosowania diety warzywnej jestem trochę zawiedziony ponieważ waga nieznacząco spadła.
Swoją drogą wnioskuje że to wina jelit .
Musi być z nimi coś bardzo nie tak, ponieważ jedzenie takich ilości błonnika powinno powodować to że z WC nie powinienem wychodzić.
A ja dla odmiany mam zaparcia.

W końcu 2015 roku wyglądało to wszystko znacznie inaczej.
Może nie byłem mieszkańcem kibelka, ale regularnie się chociaż wypróżniałem.

Co do mojej wagi 
to nieznacznie spadła po 6 dniach diety .
Dziś rano waga wskazała mi 95 kg.
Jak dietę zacząłem stosować waga pokazywała mi 95,700 kg.


W sumie to podejrzewam że gdyby jelita działały prawidłowo to był bym wyraźnie lżejszy.

Obecnie mój wygląd można przyrównać do 
kolesia z kreskówki 
SHREK.
No w sumie brzuch.
Ja jestem przystojniejszy :)

O albo do kobiety tak w 6 miesiącu ciąży.


Po świętach włączę tłuszcze (rybie)


Tym czasem żegnam Was życząc 
Wesołego Alleluja!






niedziela, 9 kwietnia 2017

09.04.2017 No i dieta rozpoczęta

Hej Kochani 
Wczoraj zaszalałem i przygotowałem sobie po raz pierwszy warzywa, które jadłem tak ostro po rzucie w 2015 roku.
Trzy zestawy papek:
1. Pomarańcze
2. Kapusta chińska i seler naciowy
3. Kalafior i brokuł






Poza tym woda mineralna niegazowana.
Warzywa do jedzenia 3 razy dziennie po jednym kubku = dziewięć kubków warzyw i owoców.
Każdy kubek ma około 300 ml pojemności a to ponad 2,5 litra na to jakieś 2 litry wody i mamy dzienny limit 4,5 l witamin.
Mam nadzieję że uwolnię się od zaparć.

Nim zjadłem pierwszą partię warzyw papek to wszedłem na wagę, która pokazała 95,7 kg
Jestem ciekawy ile pokaże mi za tydzień.

Teraz tak jakby chciała mnie głowa boleć. I to akurat możliwe bo organizm dostał inne paliwo i może głupieć.
Jakiś czas temu pisałem o tym że zjadłem coś na gorąco i nogi odmówiły posłuszeństwa jak po zjedzeniu zupki instant na gorąco.
Wczoraj zjadłem zupkę tak dla eksperymentu już po długiej przerwie od wcześniejszej.
Zupka przestygła i była ciepła nie gorąca.
Wniosek: To cholerstwo jest tak szkodliwe że nie powinno być dopuszczone do konsumpcji.
Cholera! W ciągu 15 minut tak wysiadłem że miałem problem dojść do łóżka i się położyć.
Przez kilka  godzin nie  doszedłem do kondycji  sprzed konsumpcji tej zupy instant.

Osoba zdrowa różnicy nie odczuje  za to osoba  z moją kondycją na pewno.
No chyba że te zupki tylko na mnie mają taki wpływ.

Na dziś to na tyle.
Pozdrawiam

sobota, 8 kwietnia 2017

08.04.2017 Smarkate lata

Hej Kochani
Kurcze, kilka dni byłem jakiś słabszy, okazało się że jestem przeziębiony.
W sumie jeszcze szału nie ma ponieważ jestem wyraźnie słabszy, ale wraca wszystko do normy. 
Katar jeszcze jest ale nie mam zapalenia śluzówki nosa. 
Wracając do wpisu z "Info z Niemiec" z 06.04.2017 to zastosuje ją.
Nie mam nic do stracenia a 7 dni wytrzymam.
A nóż widelec zacznę lepiej chodzić?  W końcu była tam informacja że ktoś nie chodził a teraz chodzi...

Dziś mamy sobotę jest godzina 14 z haczykiem, zaraz 15:00. 
Gimnastyki wczoraj nie zrobiłem bo kiepsko się czułem. Miałem chyba  kryzys przeziębieniowy. 
Dziś nie bardzo mam ochotę ćwiczyć chyba sobie po odpoczywam. Choć z drugiej strony gimnastyka z rana a potem i tak łażę jak c*** z dechą .  
Zrobię sobie warzywa bo akurat mam, tylko owoców brak niestety. Tradycyjnie czegoś brakuje.
Akurat tak nie lubię i zawsze powtarzam że żeby jeść te warzywa to powinno być wszystko w komplecie, bo jedno drugie wspomaga we wchłanianiu się, odbudowie mieliny i tak dalej.
A później może na kawę wyskoczę​ do znajomych. Zobaczymy co czas i chwila pokaże.

Pozdrawiam i może do jutra.

piątek, 7 kwietnia 2017

06.04.2017 Info z Niemiec

Hej 
wczoraj wieczorem otrzymałem maila z Niemiec podzielę się z Wami może ktoś zechce spróbować takiej terapii:


Gesendet: Donnerstag, 06. Apr­il 2017 um 15:57 Uhr
Betreff: Fw: MS


Gesendet: Dienstag, 28. März 2017 um 22:18 Uhr
Betreff: MS
Cześć Michał,

widziałam w telewizji program o diecie, która przygotowuje czy sprawdza lekarz z Berlina.
Jest to dieta ketoge­niczna ale taka spec­jalna dla ludzi z sm.
Możesz sobie obejrzeć ten film i zacząć przy 11:25 minut. Ta kobieta, którą na tym filmie pokazują też zrobiła dietę ale inną. 
Dieta, która trwała 7 dni i składała się z rosołu ale nie wi­em czy z kury czy z wołowiny i z herbaty.
Ta kobieta po tych 7 dniach mogła znowu chodzić i jej stan utrzymywał się przez 3 miesiące.
Ale ta dieta jest sz­kodliwa jeżeli się ją stosuje dłużej.
Dlatego ona szukała die­ty ketonicznej bo ta dietę można stosować dłużej.
Nie mam tych re­zultatów ale możesz sobie przejrzej te li­nki, które tu wpakowałam.

Pozdrawiam
Beata




ketogene Ernährung



A może ktoś z Was ma podobne  doświadczenia jak ta kobieta?

wtorek, 4 kwietnia 2017

4.04.2017 Gadanie

Hej 
Ostatnio pisałem kilka dni temu. 
W sumie to nic się nie dzieje poza tym że jestem słabszy a przynajmniej tak mi się wydaje. 
Nie wiem czy to nie ma wpływu już pogoda a raczej zmiana pogody, ciśnienie atmosferyczne itp.
Wiem, że jak zejdę do piwnicy jest tam zdecydowanie chłodniej i zaraz czuję się lepiej.
Dzisiaj nawet wstałem całkiem nieźle, czułem się też całkiem nieźle no i w sumie chyba się czuje całkiem nieźle poza tym że nie mam siły.
Jako że nie miałem za bardzo co robić poszedłem do kuzynki na kaweczkę . 
Tam pół godzinki i z powrotem do domu.
Nie obeszło się bez komentarza sąsiadki... Widziała, że oparłem się o ścianę, że ledwo stoję na nogach. Poczekała aż się zbiorę z kulami i zaczęła o mnie gadać nie słyszałem dokładnie co, za to jestem pewien że tyczyło się mnie.
Jak zwykle poszło mi trochę ciśnienie. Niby się nie przejmuję ale mimo wszystko trochę mnie ruszyło przez co też miałem gorszy spacer do domu. 
Powiem Wam że sąsiadka była mniej więcej jakieś 60- 70 m ode mnie, skubane ma głos donośny.
Teraz leżę i leżę i znowu leżę.
Rano byłem chwilę w piwnicy, potem gimnastyka i ta kawa o której pisze. 
Obrałem też ziemniaki, które muszę wstawić bo zaraz komandosy ze szkoły przyjdą i nie będą mieli co jeść.
Tyle na dzisiaj. 
Pozdrawiam :)

Translate