sobota, 9 stycznia 2016

09.01.16 Dziennik- Mgła

Hej :)
Tak, począwszy od nocy znowu obudził mnie ten cholerny ból, od oka, nerwu za okiem nie wiem. 
Do okulisty dostać się w tym kraju na NFZ?! Rejestracja od lutego na czerwiec ale mowa tutaj o dobrym okuliście a nie konowale.
Żeby iść prywatnie no to wybaczcie trzeba mieć 100-150 zł na wizytę ,których nie mam.
Wiem, że tego bólu tak za bardzo zostawić samemu sobie nie mogę. Mowa cały czas o prawym oku.
Dowcip polega jeszcze na tym że z lewym okiem też mam problem. Od kilku dni myślałem że to nic takiego ale jednak coś jest na rzeczy. Z dnia na dzień coraz gorzej widzę a to moje funkcjonalne (lepiej widzące) oko było. Teraz, może jeszcze będzie, co chciałem powiedzieć w dyskotekach bywaliście? Widzę tak jak powiedzmy w parze, we mgle mało ostro dużo mgły.
Ogólnie ostrość widzenia od kilku dni jest, od wczoraj gorzej nie widzę, można powiedzieć porównywalnie do wczorajszego dnia. Zastanawiam się czy zmieniła mi się ostrość wzroku czyli szkło by musiało tutaj być ewentualnie inne czy diabli wzięli ukrwienie siatkówki związany z pracą stwardnienia rozsianego SM.
Z tą cholerną chorobą jest tak że w moim przypadku to są remisje ale mimo że choroba jest wyciszona czyli nie ma wyraźnych objawów ona wciąż pracuje gdzieś coś tam unieszkodliwia i może padło na oko.
To oko lewe akurat jest takie pechowe. Kiedyś miałem wypadek o tym pisałem też na blogu tylko dawno dawno temu, gdzieś w postach to znajdziecie. Ale miałem wypadek oberwałem drewnem założyli mi 5 szwów. Później weszła zaćma na to oko tak zwana zaćma pourazowa. To po kilku latach od wypadku. No i byłem na zabiegu na tą zaćmę w Katowicach. Później po kilku latach wyszła zaćma wtórna była usuwana laserem we Wrocławiu.
No i dzisiaj mam nową mgłę na oku. Można ten stan przyrównać do zaćmy ale zaćma wtórna nie występuje drugi czy trzeci raz. Ona występuje tylko raz po wcześniejszej zaćmie. Mam nadzieję że jestem wyjątkiem.
Wracając do bólu prawego oka obudził mnie w nocy nie wiem która była godzina było na pewno ciemno. Ból nie był aż tak silny jak dzień wcześniej. Udało mi się nie wchodzić by wziąć tabletkę. Przeczekałem, stwierdziłem że godzinę wytrzymam bo ogólnie taki atak na oko nie trwa dłużej niż godzinę. Później jest jakiś ból ale do zniesienia dało się to wytrzymać.
Wstałem dziś koło godziny 9 z grubsza się ogarnąłem, zjadłem śniadanie. 
Już w sumie nie pamiętam co. :)
Nim się obejrzałem była 12, południe i na tą godzinę byłem umówiony z Oliwią. 
Pomęczyła mnie godzinę, powtórzyliśmy jedno ćwiczenie związane z miednicą. Ćwiczenie konkretnie potrzebne do chodzenia. Później kilka ćwiczeń z gumą i kilka nowych ćwiczeń nóg.  Mówiła że to na wzmocnienie pośladków, nie pamiętam czy coś więcej no i nauka chodzenia. Dziś była zadowolona ze mnie. Stwierdziła że chodzenie wychodzi mi lepiej.
Jestem szczęśliwy z tego powodu.
Biorąc pod uwagę ćwiczenia i to że skupiliśmy się głównie na nogach to faktycznie dałem radę bo ćwiczenia były dosyć męczące.
Oliwia wyszła to zjadłem obiad.
Później wyjazd do mamy tam też trochę niezdrowo nawet bardzo podjadłem. A o 19 do domu.
Żeby wszystkiego było mało albo nie było mało to też mamy awarię drzwi w domu. Złośliwość rzeczy martwych. Można było tego uniknąć ale mnie się nie słucha w tym domu. Przyroda.

Mam do Was ogromną prośbę, klikając w poniższy link pomagacie mi samodzielnie zarabiać, uwierzyć że mogę sam zdobyć parę groszy mimo kiepskiej formy: 
http://nplink.net/qVlpOcdP 
Na dziś to wszystko Kochani.
Zapraszam Was jutro :)
Pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate