poniedziałek, 1 lutego 2016

01.02.16 Dziennik- Huśtawka nastroju

Hej, witajcie kochani :)
Co do dzisiejszego dnia to zaczęło się całkiem fajnie. 
Pobudka o szóstej czy trochę po szóstej. Zejście na dół począwszy od łazienki skończywszy na śniadaniu i kawie.
Później sprawdziłem pocztę e-mail i dawno już tego nie robiłem tak wcześnie- gimnastyka. 
Powiem Wam że poszło mi całkiem nieźle, mimo że w domu 16 stopni Celsjusza.
Mówię że dawno tak już nie było ponieważ 2 tygodnie temu, może jeszcze dawniej ostatnio ćwiczyłem z rana.
Gimnastyka też całkiem fajnie mi wyszły, raz dwa. W sumie jeszcze ćwiczenia z piłką zostały na dobry koniec dnia.
Co do huśtawki nastrojów to mam na myśli to że wstałem po godzinie szóstej rano z humorem, wyspany. No prawie wyspany. Humor niezły, wypoczęty ale długo to nie trwało, zaraz się wkurzyłem. Później te wszystkie czynności o których pisałem wcześniej. Po gimnastyce poszedłem na spacer do mojej cioci.
Po powrocie znów trochę internet tak zwane surfowanie. Potem obrałem ziemniaki. 
Komandosy znaczy chłopaki ze szkoły mieli wrócić o godzinie 14:30 a młodszy już wrócił o godzinie 13:30.
"Bo pani mi powiedziała że już nie muszę zostawać na dodatkowych lekcjach z matematyki."
Jak młody wrócił to w te pędy wstawiłem ziemniaki. Niecałe pół godziny i były.
W sumie ta nieplanowana wizyta no nie wizyta tylko powrót ze szkoły też podniósł mi ciśnienie. Jak po 15 minutach młodszy przyszedł z pokoju "tata kiedy będzie w końcu ten obiad" wrrrrr.
Później godzina 15-sta drugi, starszy syn przyszedł do domu razem z żoną. A miał być o 14:30. Ta przyszła w sensie żona i znowu miała problem.
I znowu ciśnienie poszło do góry dzień też jakiś taki zimny, mokry.
Młodzi pojechali przed 16-stą do fryzjera jeszcze ich nie ma pojechali z mamą.
W sumie humor poprawiła mi sąsiadka Ilona.
Przyszła po ulotkę. W sumie dostała kilka, chciała mnie wpisać w PIT i dać ulotki znajomym.
Kochana sąsiadka.
Zadzwonił też znajomy Rafał, mąż Zosi. Wspomniałem o nim wczoraj w poście. Zadzwonił z informacją że rozdał 50 w zakładzie i że około 30 zostało. Pytał czy może zostawić je w urzędzie skarbowym. Powiedziałem żeby kilka zostawił. Mówił że resztę przekaże siostrze. 
Jak to mówią prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Zobaczymy co wyjdzie z tych ulotek jaki będzie odzew.
Kochani, teraz do moich czytelników z zagranicy głównie: Niemcy, Hiszpania, Stany Zjednoczone Ameryki. Apeluję do Was każde wsparcie finansowe nawet niewielkie, każda kwota mnie zadowoli. Pieniądze pozwolą mi na częstsze rehabilitacje, likwidacje barier architektonicznych.
Ważne by w treści przelewu podać: KAŁKA 3424
Wówczas pieniążki trafią do mojego subkonta w fundacji Avalon. 
Pieniążki można wpłacać na poniższe numery kont bankowych dla waluty euro dla waluty USD oraz inne.
Przelewy walutowe lub zagraniczne:

IBAN - International Bank Account Number
Rachunek walutowy EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021

Rachunek walutowy USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022


Rachunek dla przelewów zagranicznych w innych niż EUR I USD walutach:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001


Dane odbiorcy:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska


Bank odbiorcy:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa

Kod SWIFT/BIC:  PPAB PLPK 

WAŻNE!
Jeśli chcesz przekazać darowiznę na rzecz konkretnego Podopiecznego wypełnij koniecznie pole TYTUŁ PRZELEWU, wpisując w nim nazwisko i numer subkonta osoby, której chcesz przekazać darowiznę: KAŁKA, 3424


Donations in EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021

Donations in  USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022

Donations in  other currencies:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
 

Receiver:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska


Receiver’s bank adress:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa

SWIFT/BIC:  PPAB PLPK 

IMPORTANT!
If you would like to make a donation for a particular person, please fill the ID of that person (surname and the number of the subaccount) in the TRANSFER TITLE, eg. KAŁKA, 3424.
Na dziś to już wszystko Kochani. 
Zapraszam Was ponownie do odwiedzenia mojego bloga jutro.
Pozdrawiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate