Hej, witajcie kochani :)
Co do dzisiejszego dnia to zaczęło się całkiem fajnie.
Co do dzisiejszego dnia to zaczęło się całkiem fajnie.
Pobudka o szóstej czy trochę po szóstej. Zejście na dół począwszy od łazienki skończywszy na śniadaniu i kawie.
Później sprawdziłem pocztę e-mail i dawno już tego nie robiłem tak wcześnie- gimnastyka.
Później sprawdziłem pocztę e-mail i dawno już tego nie robiłem tak wcześnie- gimnastyka.
Powiem Wam że poszło mi całkiem nieźle, mimo że w domu 16 stopni Celsjusza.
Mówię że dawno tak już nie było ponieważ 2 tygodnie temu, może jeszcze dawniej ostatnio ćwiczyłem z rana.
Gimnastyka też całkiem fajnie mi wyszły, raz dwa. W sumie jeszcze ćwiczenia z piłką zostały na dobry koniec dnia.
Co do huśtawki nastrojów to mam na myśli to że wstałem po godzinie szóstej rano z humorem, wyspany. No prawie wyspany. Humor niezły, wypoczęty ale długo to nie trwało, zaraz się wkurzyłem. Później te wszystkie czynności o których pisałem wcześniej. Po gimnastyce poszedłem na spacer do mojej cioci.
Po powrocie znów trochę internet tak zwane surfowanie. Potem obrałem ziemniaki.
Mówię że dawno tak już nie było ponieważ 2 tygodnie temu, może jeszcze dawniej ostatnio ćwiczyłem z rana.
Gimnastyka też całkiem fajnie mi wyszły, raz dwa. W sumie jeszcze ćwiczenia z piłką zostały na dobry koniec dnia.
Co do huśtawki nastrojów to mam na myśli to że wstałem po godzinie szóstej rano z humorem, wyspany. No prawie wyspany. Humor niezły, wypoczęty ale długo to nie trwało, zaraz się wkurzyłem. Później te wszystkie czynności o których pisałem wcześniej. Po gimnastyce poszedłem na spacer do mojej cioci.
Po powrocie znów trochę internet tak zwane surfowanie. Potem obrałem ziemniaki.
Komandosy znaczy chłopaki ze szkoły mieli wrócić o godzinie 14:30 a młodszy już wrócił o godzinie 13:30.
"Bo pani mi powiedziała że już nie muszę zostawać na dodatkowych lekcjach z matematyki."
Jak młody wrócił to w te pędy wstawiłem ziemniaki. Niecałe pół godziny i były.
W sumie ta nieplanowana wizyta no nie wizyta tylko powrót ze szkoły też podniósł mi ciśnienie. Jak po 15 minutach młodszy przyszedł z pokoju "tata kiedy będzie w końcu ten obiad" wrrrrr.
Później godzina 15-sta drugi, starszy syn przyszedł do domu razem z żoną. A miał być o 14:30. Ta przyszła w sensie żona i znowu miała problem.
I znowu ciśnienie poszło do góry dzień też jakiś taki zimny, mokry.
Młodzi pojechali przed 16-stą do fryzjera jeszcze ich nie ma pojechali z mamą.
W sumie humor poprawiła mi sąsiadka Ilona.
Przyszła po ulotkę. W sumie dostała kilka, chciała mnie wpisać w PIT i dać ulotki znajomym.
Kochana sąsiadka.
Zadzwonił też znajomy Rafał, mąż Zosi. Wspomniałem o nim wczoraj w poście. Zadzwonił z informacją że rozdał 50 w zakładzie i że około 30 zostało. Pytał czy może zostawić je w urzędzie skarbowym. Powiedziałem żeby kilka zostawił. Mówił że resztę przekaże siostrze.
"Bo pani mi powiedziała że już nie muszę zostawać na dodatkowych lekcjach z matematyki."
Jak młody wrócił to w te pędy wstawiłem ziemniaki. Niecałe pół godziny i były.
W sumie ta nieplanowana wizyta no nie wizyta tylko powrót ze szkoły też podniósł mi ciśnienie. Jak po 15 minutach młodszy przyszedł z pokoju "tata kiedy będzie w końcu ten obiad" wrrrrr.
Później godzina 15-sta drugi, starszy syn przyszedł do domu razem z żoną. A miał być o 14:30. Ta przyszła w sensie żona i znowu miała problem.
I znowu ciśnienie poszło do góry dzień też jakiś taki zimny, mokry.
Młodzi pojechali przed 16-stą do fryzjera jeszcze ich nie ma pojechali z mamą.
W sumie humor poprawiła mi sąsiadka Ilona.
Przyszła po ulotkę. W sumie dostała kilka, chciała mnie wpisać w PIT i dać ulotki znajomym.
Kochana sąsiadka.
Zadzwonił też znajomy Rafał, mąż Zosi. Wspomniałem o nim wczoraj w poście. Zadzwonił z informacją że rozdał 50 w zakładzie i że około 30 zostało. Pytał czy może zostawić je w urzędzie skarbowym. Powiedziałem żeby kilka zostawił. Mówił że resztę przekaże siostrze.
Jak to mówią prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Zobaczymy co wyjdzie z tych ulotek jaki będzie odzew.
Kochani, teraz do moich czytelników z zagranicy głównie: Niemcy, Hiszpania, Stany Zjednoczone Ameryki. Apeluję do Was każde wsparcie finansowe nawet niewielkie, każda kwota mnie zadowoli. Pieniądze pozwolą mi na częstsze rehabilitacje, likwidacje barier architektonicznych.
Ważne by w treści przelewu podać: KAŁKA 3424
Ważne by w treści przelewu podać: KAŁKA 3424
Wówczas pieniążki trafią do mojego subkonta w fundacji Avalon.
Pieniążki można wpłacać na poniższe numery kont bankowych dla waluty euro dla waluty USD oraz inne.
Przelewy walutowe lub zagraniczne:
IBAN - International Bank Account Number
Rachunek walutowy EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Rachunek walutowy USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
Rachunek dla przelewów zagranicznych w innych niż EUR I USD walutach:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Dane odbiorcy:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska
Bank odbiorcy:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa
Kod SWIFT/BIC: PPAB PLPK
WAŻNE!
Donations in EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Donations in USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
Donations in other currencies:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Receiver:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska
Receiver’s bank adress:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa
SWIFT/BIC: PPAB PLPK
IBAN - International Bank Account Number
Rachunek walutowy EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Rachunek walutowy USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
Rachunek dla przelewów zagranicznych w innych niż EUR I USD walutach:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Dane odbiorcy:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska
Bank odbiorcy:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa
Kod SWIFT/BIC: PPAB PLPK
WAŻNE!
Jeśli chcesz przekazać darowiznę na rzecz konkretnego Podopiecznego wypełnij koniecznie pole TYTUŁ PRZELEWU, wpisując w nim nazwisko i numer subkonta osoby, której chcesz przekazać darowiznę: KAŁKA, 3424
Donations in EUR:
IBAN: PL07 1600 1286 0003 0031 8642 6021
Donations in USD:
IBAN: PL77 1600 1286 0003 0031 8642 6022
Donations in other currencies:
IBAN: PL62 1600 1286 0003 0031 8642 6001
Receiver:
Fundacja AVALON - Bezpośrednia Pomoc Niepełnosprawnym
ul. Michała Kajki 80/82/1
04-620 Warszawa, Polska
Receiver’s bank adress:
BGŻ BNP Paribas SA
Oddział w Warszawie
Al. Krakowska 2
02-284 Warszawa
SWIFT/BIC: PPAB PLPK
IMPORTANT!
If you would like to make a donation for a particular person, please fill the ID of that person (surname and the number of the subaccount) in the TRANSFER TITLE, eg. KAŁKA, 3424.
http://www.fundacjaavalon.pl/start/aktualnosci/dane_do_przelewow_walutowych_i_z_zagranicy.html?662afe781ea10ccca6a1c443cb715f0c=36d9303b558a7edf704057ab5158ebe9
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Z góry dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Na dziś to już wszystko Kochani.
Zapraszam Was ponownie do odwiedzenia mojego bloga jutro.
Pozdrawiam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz