wtorek, 2 lutego 2016

02.02.16 Dziennik- USG i CHIRURG

Hej :)
Dziś podobnie jak wczoraj wstałem z całkiem niezłym humorem i nawet byłem wyspany.
Trochę miałem kłopot ponieważ wczoraj ostatni posiłek zjadłem o godzinie 15:00... 
Wszystko przez to że miałem mieć o siódmej rano badanie obrazowe USG.
W sumie żywiłem się wodą wczoraj wieczorem czyli nie było najgorzej.
Mimo że zwykle wieczorem trochę muszę podjeść. Nie potrafię tego nawyku się pozbyć. 
Rano na czczo byłem. Tyle że ktoś z rejestracji, kto mnie informował o USG zapomniał dodać że mam mieć pełny pęcherz.
W sumie nie mam jeszcze opisu tego badania ale rozmawiałem w trakcie z lekarzem i wszystko było OK w jamie brzusznej.
No tylko o moją feralną prostatę jeszcze chodzi. Tylko akurat na badaniu nie wyszła, nie było jej widać. Wszystko za sprawą tego że miałem pusty pęcherz. Dobrze że choć badanie z krwi pod kątem prostaty wyszło w normie.
Po badaniu USG przeszedłem do chirurga, który miał być o godzinie ósmej rano.
W mojej poradni są jakby 2 gabinety a właściwie dwie rejestracje. Chociaż nie wiem w sumie jak to drugie pomieszczenie nazwać. Tam siedzą pielęgniarki, które asystują chirurgowi przy drobnych zabiegach i mają tam karty u siebie. Jednak przed wizytą trzeba się meldować żeby karta została wyjęta
I główna rejestracja poinformowała mnie, że chirurg będzie od godziny 8:00 do godziny 11:00. Jednak pielęgniarki, które są przy chirurgu nic o tym nie wiedziały. Powiedziały mi że chirurg będzie od godziny 9-tej.
Skubaniec, mało że od 9-tej to jeszcze spóźniony przyszedł a ja już tam od 7:00 siedziałem.
Taki dosyć wyszczekany, nie mataczył zapytał co mnie sprowadza i na jakiej podstawie ma mi wystawić skierowanie na tomograf komputerowy TK. 
Pokazałem mu dokument z przed roku na którym widnieje że mam guza 12 mm w lewym  nadnerczu tzw INCYDENTIALOMA.
Dowiedziałem się że tym mam się nie przejmować chodź warto go sprawdzać od czasu do czasu czy coś się złego nie dzieje. Guzy incydentaloma nie są złośliwe i wychodzą tylko przez przypadek podczas innych badań. W moim przypadku było to badanie kręgosłupa, dolnego odcinka lędźwiowego. W każdym razie miałem tomograf kręgosłupa na którym wykryto tego guza.
Przy okazji dowiedziałem się że z tymi guzami ludzie żyją i nic o nich nie wiedzą. 
Powiem Wam że też wolałbym nie wiedzieć. 
Z tych dzisiejszych badań to ogólnie wszystko. Muszę sobie jutro poszukać tomografu na którym będę mógł mieć zrobione badanie TK szybciej niż po 9 miesiącach. Taki termin podobno zaznaczam podobno mają w Oleśnicy na NFZ.
Podobno w Namysłowie mają szybsze terminy znacznie szybsze.
Co do ćwiczeń to dzisiaj jeszcze się za nie nie zabrałem ale zaraz to zrobię. Teraz mamy godzinę 16:15. 
A jeśli chcielibyście mnie wspomóc w mojej rehabilitacji czy pomóc usunąć przeszkody architektoniczne to możecie podzielić się ze mną 1% podatku. Za co z góry bardzo Wam dziękuję. 




Na dziś to wszystko Kochani zapraszam Was do lektury mojego bloga jutro.
Pozdrawiam Was serdecznie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate