niedziela, 27 grudnia 2015

27.12.15 Dziennik- I po świętach

Hej :)) 
Witajcie po świętach i wielkim obżarstwie. 
Waga pokazała mi 88 kilogramów. Trochę się rozczarowałem że poszła w górę ale i ciesze że może nie aż tak bardzo jak w latach poprzednich.
Dziś podniosłem się z łóżka o godzinie 9:00 i powiem Wam że jak na nieprzespaną noc funkcjonuje całkiem nieźle. A to cieszy.
W nocy robiłem wędrówki z pęcherzem ale cóż czasami trzeba. Wczorajszy dzień ogólnie też polegał na obżarstwie chodź już mniejszym niż w pierwsze święto. Dziś jest mi znacznie lżej.
Wczoraj zostałem porwany do kręgielni zorza w Namysłowie. W sumie wyciągnął mnie szwagier. Nie bardzo miałem ochotę jechać bo ludzie patrzą, bo bałem się że nie dam rady gdzieś dojść. 
Byłem w błędzie poradziłem sobie całkiem świetnie! W sumie byłem w szoku. Fakt że byłem tylko obserwatorem. Patrzyłem jak grają młodzi, Justyna, siostra i Grzesiek ale cieszył mnie fakt że dałem się namówić. Trochę przykre jest zaś to że nie grałem. W sumie wyglądałoby komicznie jak bym poleciał razem z kulą albo jej nie puścił i sam strącił kręgle.
Następnym razem będzie lepiej. Na pewno się skuszę i zaryzykuje taki rzut. 
Mam kolejną motywację by się wzmacniać gimnastyką a właściwie to wzmacniać mięśnie.
Na dziś to wszystko. 
Zapraszam Was jutro Kochani. :)

2 komentarze:

  1. Czy mogłabym w jakiś sposób prosić jakoś o Twój adres?
    Jest to dla mnie bardzo ważne, bo chciałabym wysłać Tobie list.
    Pozdrawiam, trzymaj się ciepło
    Wiktoria

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :)
      Wiktorio napisz do mnie na priw to mój mail:
      michalkalka30@gmail.com

      Usuń

Translate