niedziela, 1 listopada 2015

1.11.15 Dziennik

Siemka ;)
Dziś pierwszy dzień kolejnego miesiąca
Wciąż się zaskakuje choć by tym że chodzik- balkonik został w szpitalu, kule u mamy a ja w domu chodzę bez KUL i nie opieram się o ściany :)
Sukces!!!
Mówię w piątek na wizycie że jest lepiej że mną etc . a on że to za wcześnie by to było skutkiem rehabilitacji czy jakoś tak.
Jeśli to nie efekt rehabilitacji to co się ze mną dzieje?
Wczoraj kolacja już z papek dzisiaj śniadanie tak samo z tym że jeszcze dodatkowo tłusty duszony łosoś został "wrzucony" przeze mnie do żołądka .
Powiem wam że potrawy bez przypraw mają niezły smak.
Jestem ogólnie zadowolony i szczęśliwy!
Obym nie oszalał z tej radości, ale czuje że będę góry przenosił. Po rehabilitacji mam zamiar szukać pracy , by wyjść między ludzi .
Najlepsze w tym jest to że czuje a nawet jestem pewien że dam radę.
Pozdrawiam Czytelników!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate