niedziela, 8 listopada 2015

8.11.15 Dziennik,moje kolejne sukcesy

Tak dzisiaj powrót z przepustki .
Wczoraj kolejne zaskoczenia w sumie dwa.
1- to 10 przysiadów, wprawdzie z podporą w postaci blatu w meblach kuchennych ale dałem radę z nogami opuścić i podnieść moje cielsko
2- ZSZEDŁEM do piwnicy dwa razy do pieca dołożyć.
Dodam że nie było to możliwe już od 2 miesięcy!
Dzisiaj wstałem po godzinie 9:15 nawet wyspany na śniadanie.
Papki 3 szklanki różnych mieszane.
Drugie śniadanie wątróbka z cebulą robiona na SMALCU.
W sumie wypiłem ponad litr wody do 11 godziny. 
Obiad godzina 13
Rosołek
Kapusta kiszona gotowana kraszona z zasmażanym boczkiem. 
Za trochę czeka mnie przymusowy spacer  w towarzystwie siostry czuje że to będzie piekło , taka moja Zielona Mila.
Jeszcze 6 szklanek witamin w postaci papek
Wysłałem też CV na kilka ofert pracy, zobaczymy co z tego będzie.

Kolejny sukces na jedną ofertę dostałem odpowiedź.


Na kolację jadłem papki i orzechy laskowe
O 20:00 byłem już na oddziale.

Siostra też mi się pochwaliła że zbiła poziom testosteronu z 6 do 1 w bardzo krótkim czasie
Nie tabletkami zdziwicie się ale zaczęła pić mięte usłyszałem by się nie chwalić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate