czwartek, 19 listopada 2015

19.11.15 Dziennik - klęska

Cześć,
witam wszystkich Czytelników mojego bloga
stałych jak również nowych.

Dzisiejszy dzień trochę LIPA
I pod kątem samopoczucia 
i pod kątem gimnastyki
oraz w nowej pracy.
Taki trochę niefart.
Kiepsko się czułem, prawdopodobnie przez zarwaną noc.

Papek zdrowych też dzisiaj nie jadłem
za to dzień na wędlinie oraz chlebie bezglutenowym.

Co do gimnastyki jako że wstałem o 9:00,
 (trochę za późno) więc zabrakło mi czasu na ćwiczenia.

W związku z moim nowym zajęciem
nie udało mi się umówić żadnego klienta.
Trochę mnie  to zdołowało
ale głowa do góry!
UCZONY Z NIEBA NIE SPADŁ.
ABY NIE ZWARIOWAĆ POSTANOWIŁEM TO TRAKTOWAĆ
JAK DOBRĄ GRĘ,
ZABAWĘ
Do której to ja się przygotowuje,
klient nie.
Ważne by go inteligentnie podejść!
Zobaczymy jak wypadnę jutro z nowym scenariuszem,
krótkim skryptem.


OD JUTRA  BĘDZIE INACZEJ !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate