wtorek, 10 listopada 2015

9.11.15 Dziennik

Tak zaczyna się dziać .
Dziać w moim życiu. 
Rano jak nigdy ZSZEDŁEM o godzinie 8:00 na zabiegi i to było tuż po śniadaniu na które był chleb 3 kromki
mini kostka masła
3 plastry wędliny
Po zjeździe na dół o 8 też miałem zaplanowane ćwiczenia by się wyrobić na rozmowę kwalifikacyjną. 
W sumie  zmotywował mnie szwagier Grzegorz .
Namówił mnie mało tego napisał moje CV od nowa i wysłał kilka odpowiedzi na oferty.
Na kilka ofert pracy sam odpowiedziałem  i mam sukces!
Ale teraz tak, zacząłem tak ćwiczenia by najdłuższe zrobić przed rozmowa kwalifikacyjną o godzinie 9:30 rozmowa przez telefon i podobnie ze wstępnym szkoleniem które miało być o godzinie 10:00 
Rozmowa się w miarę udała ale ostatecznie szkolenie już się nie odbyło ponieważ którejś rozmówczyni nie pasowało coś i przełożyli szkolenie na jutro. Na moją prośbę zostało przesunięte na godzinę 10:30
Skończyłem gimnastykę na której też dostałem po dupie a bardziej po plecach.

Powrót do góry chwila oddechu i obiad na który było
Rosół z krupniku z makaronem
Ziemniaki jakieś mięso i jakaś kapusta czerwona.

Do kolacji czas minął przy grze w pokera

Na kolację 
Chleb
Mini kostka masła
I wędlina
Wieczorem poprosiłem o prochy na sen , dostałem ćwiartkę tabletki uśmiechnąłem się myśląc że to żart, położyłem się wziąłem telefon by obejrzeć jakiś film i film to mi się urwał...

Noc też miałem z przygodą przez tą ćwiartkę  tabletki.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate