wtorek, 17 listopada 2015

17.11.2015 Dziennik

Witajcie
Wspomniałem wczoraj ze moja aktualna waga to 86 kg?

Dzisiaj nawet nieźle wstałem z silą w nogach nie jest najgorzej.
Tyłek z wyrka podniosłem po 8:00
na śniadanie KAWA,PAPKA, WĘDLINA, DUOMOX, SCORBOLAMID i CALCIUM.

Zatoki mi zeszły od soboty
Do bani jest to że mój rodzinny dr jest 10 km w jedną stronę.
Fakt ze miałem pod nosem dr ale nie polecam!!!
Przechlapane jest to że jestem zależny od transportu, od innych !!!
Inni mają swoje obowiązki.
Teraz jest godzina 10:00 ja robię ten wpis
w domu mam 19 stopni Celsjusza i  zastanawiam się czy nie zejść w CO rozpalić.
 Zaraz ogarniam bajzel i muszę zrobić skrypt 
może od jutra zacznę pracować za kaskę
na początek może nie wielką ale kwestia wprawy.

Na obiad zupa ogórkowa
na kolacje po zabiegach PAPKI i  CHLEB BEZGLUTENOWY.

I o 16:20 dojechała fizjoterapeutka PNF trochę
ją nawigacja w polną drogę wyprowadziła.
Terapia był dzisiaj na biodra i na barki.

I mamy koniec dnia





 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate