No i co ?
Wlaśnie ,wczorajszy zastrzyk z KOPAXON-u okazal się być niespodziaqnką
malo że nie miel ochoty się wstrzyknąć pod skórę to jeszcze podniósl ni ciśnienie krwi.
Zaczęlo się od bardzi silnych uderzeń serca i duszności zmienilem kolor jak KAMELEON tyle że na obfity czerwony .
Cale to zdarzenie trwalo okolo 10 minut a gdy już ustępowalo dostalem dreszczy .
Dzisiaj pogoda dopisuje na zewnątrz jest SUPER , ale ja i moje sily padliśmy w gruzach.
Troszkę się musialem zmuszać do pracy i jakoś malo udolnie ale dopiolem swego.
Ja i stwardnienie rozsiane – blog o życiu z SM Witaj na moim blogu, gdzie dzielę się codziennymi doświadczeniami związanymi ze stwardnieniem rozsianym (SM). Znajdziesz tu szczere historie, przemyślenia, porady i wsparcie, które mogą pomóc zarówno osobom zmagającym się z tą chorobą, jak i ich bliskim. 💡 O czym piszę? ✔ Moje życie ze stwardnieniem rozsianym – codzienne wyzwania i sukcesy ✔ Leczenie, rehabilitacja i sposoby radzenia sobie z SM ✔ Jak wygląda moja walka o samodzielność i niezależn
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz