Witam wszystkich ;)
Kolejny niepełny tydzień w szpitalu w Grębaninie.
Podsumowując mój pobyt dotychczasowy na rehabilitacji to dieta bezglutenowa, którą mam jest tylko częściowo bezglutenowa ponieważ jak wcześniej pisałem bezglutenowy jest chleb. Zupy z dodatkiem kaszy już nie, podobnie jak zupy z makaronem.
Ale nie ma co wybrzydzać ponieważ jedzenie jest pyszne.
Pozytywem jest też to że skończył mi się problem z zaparciami na diecie szpitalnej.
Jeśli chodzi o kondycję i stabilność a dokładniej siłę fizyczną to także jest zdecydowanie lepiej.
Rehabilitacja polega na masażu ręcznym nóg i masażu wibracyjny pleców. Potem rehabilitacja na kozetce.
Rehabilitacja w mojej ocenie skupia się głównie na wzmocnieniu i usprawnieniu nóg.
W kolejnym kroku mięśni brzucha następnie pleców.
Jeśli chodzi o nogi to ćwiczę je głównie na piłce koło 28 cm oraz piłka Fasolka 50/100 cm.
Te 2 piłki muszę kupić.
Przepustkę mam do niedzieli i zostaje 5 dni w szpitalu.
Na dziś to na tyle.
Pozdrawiam .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz