Hej :)
Wiecie to już moje ostatnie 3 dni w Grębaninie. No wliczając dzień dzisiejszy.
Niestety w piątek ktoś zajmie moje miejsce.
Szkoda będzie tej ekipy rehabilitantów i co niektórych ludzi z ekipy pacjentów.
Przykro będzie odejść. Ale już się zapowiedziałem na kolejny pobyt w październiku.
Niestety w piątek ktoś zajmie moje miejsce.
Szkoda będzie tej ekipy rehabilitantów i co niektórych ludzi z ekipy pacjentów.
Przykro będzie odejść. Ale już się zapowiedziałem na kolejny pobyt w październiku.
A jeśli nie w październiku to w innym miesiącu 2017 roku.
Co do powrotu do domu to z doświadczenia wiem już że bez nerwów każdego dnia się nie obejdzie, a nerwy nie służą.
Bo nie wiem jak bardzo będę silny to nerwy mnie zniszczą.
Powiem Wam że jestem na takim etapie że wystarczy że ktoś źle odpowie albo niewłaściwa barwa głosu i diabli biorą dobre samopoczucie i nogi odmawiają dalszej współpracy.
Bo nie wiem jak bardzo będę silny to nerwy mnie zniszczą.
Powiem Wam że jestem na takim etapie że wystarczy że ktoś źle odpowie albo niewłaściwa barwa głosu i diabli biorą dobre samopoczucie i nogi odmawiają dalszej współpracy.
A wracając jeszcze do Grębanina i każdego kolejnego dnia to jestem silniejszy.
Najlepiej odwzorowują to komentarze pacjentów.
Na przykład dzisiaj : JAK TY JUŻ ŁADNIE CHODZISZ , KAŻDEGO DNIA WIDAĆ POPRAWĘ.
Na przykład dzisiaj : JAK TY JUŻ ŁADNIE CHODZISZ , KAŻDEGO DNIA WIDAĆ POPRAWĘ.
Takie słowa są bardzo budujące.
Ok na dzisiaj to wszystko bo zaczynam się wzruszać.
Pozdrawiam ;)
Pozdrawiam ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz