wtorek, 4 kwietnia 2017

4.04.2017 Gadanie

Hej 
Ostatnio pisałem kilka dni temu. 
W sumie to nic się nie dzieje poza tym że jestem słabszy a przynajmniej tak mi się wydaje. 
Nie wiem czy to nie ma wpływu już pogoda a raczej zmiana pogody, ciśnienie atmosferyczne itp.
Wiem, że jak zejdę do piwnicy jest tam zdecydowanie chłodniej i zaraz czuję się lepiej.
Dzisiaj nawet wstałem całkiem nieźle, czułem się też całkiem nieźle no i w sumie chyba się czuje całkiem nieźle poza tym że nie mam siły.
Jako że nie miałem za bardzo co robić poszedłem do kuzynki na kaweczkę . 
Tam pół godzinki i z powrotem do domu.
Nie obeszło się bez komentarza sąsiadki... Widziała, że oparłem się o ścianę, że ledwo stoję na nogach. Poczekała aż się zbiorę z kulami i zaczęła o mnie gadać nie słyszałem dokładnie co, za to jestem pewien że tyczyło się mnie.
Jak zwykle poszło mi trochę ciśnienie. Niby się nie przejmuję ale mimo wszystko trochę mnie ruszyło przez co też miałem gorszy spacer do domu. 
Powiem Wam że sąsiadka była mniej więcej jakieś 60- 70 m ode mnie, skubane ma głos donośny.
Teraz leżę i leżę i znowu leżę.
Rano byłem chwilę w piwnicy, potem gimnastyka i ta kawa o której pisze. 
Obrałem też ziemniaki, które muszę wstawić bo zaraz komandosy ze szkoły przyjdą i nie będą mieli co jeść.
Tyle na dzisiaj. 
Pozdrawiam :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate